W zeszla niedziele na eko targu w Pistoi (przy kosciele Vicofaro) pojawila sie pani Lucia. Jest ona znawczynia robienia nalesnikow kasztanowych (w Toskanii zwanych necci).
Wraz z mezem mieszka w gorach Pistoi, w miejscowosci Piteglio. Zbieraja kasztany, a nastepnie przerabiaja je na make. Potem jezdza po roznych festynach i smaza nalesniki.
Pani Lucia oraz maz zblizaja sie do osiemdziesiatki i powoli zaczynaja myslec nad przekazaniem biznesu komus z rodziny. Niestety dwojka dzieci nie podziela pasji rodzicow. Stad panstwo Andreotti maja duzy problem. Szukaja kogos kto chcialby kontynuowac ich prace: poczawszy od zbierania kasztanow, po mielenie ich na maki, a nastepnie smazenie nalesnikow…
Moze ktos jest chetny?
Cieple nalesniki kasztanowe z ricotta to niebo w gebie!
Na koniec krotkie filmiki: